
W piątek, 11 lipca 2025 r., pielgrzymi 45. Przemyskiej Archidiecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę zgromadzili się na Eucharystii w Działoszycach – miejscu szczególnym na pielgrzymim szlaku. Tradycyjnie to właśnie tutaj pielgrzymi dziękują za dar powołań kapłańskich i modlą się o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne.
Wprowadzenia do liturgii dokonał ks. Mariusz Woźny, ojciec duchowny pielgrzymki, który zachęcił pątników do modlitwy w intencji neoprezbiterów wyświęconych w 2025 roku: ks. Tomasza Gierczaka, ks. Krzysztofa Lęcznara, ks. Mateusza Sury, ks. Krzysztofa Matusika i ks. Pawła Kozioła.
W modlitwie pielgrzymi polecali również kapłanów obchodzących jubileusze: ks. prał. Jana Jagustyna – przeżywającego 50-lecie kapłaństwa, wieloletniego pielgrzyma, związanego z grupą św. Brata Alberta z Jarosławia oraz o. Kazimierza Szymczychę, który świętuje 40-lecie kapłaństwa.
W jubileuszowej modlitwie w Działoszycach, kazanie wygłosił ks. prał. Jan Jagustyn. W słowie skierowanym do pielgrzymów i duchowych uczestników pielgrzymki, wyraził wdzięczność wobec Boga za dar powołania oraz przypomniał o odpowiedzialności za przekazywanie wiary kolejnym pokoleniom.
Ks. prałat rozpoczął homilię od słów wdzięczności skierowanych do abpa Adama Szala, neoprezbiterów, kapłanów pielgrzymujących z grupami, sióstr zakonnych, duchowych pielgrzymów oraz mieszkańców Działoszyc. Przypomniał, że pielgrzymka nie zaczyna się od nas – poprzedzało nas tysiące pielgrzymów i wielu wspaniałych świadków wiary, od św. Wojciecha i św. Stanisława, przez św. Jana Pawła II, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, aż po błogosławioną Rodzinę Ulmów.
– Bóg wpisał biografię każdego człowieka w historię zbawienia. My również zostawiamy świadectwo – ale jakie ono będzie? – pytał kaznodzieja, zachęcając do wdzięczności wobec tych, którzy uczyli nas wiary: rodziców, nauczycieli, kapłanów. To oni przygotowywali do sakramentów, prowadzili do Boga, uczyli modlitwy i miłości do Kościoła i Ojczyzny.
Kapłan przypomniał słowa śp. abpa Ignacego Tokarczuka, wypowiedziane do neoprezbiterów w 1975 roku: „Macie być jak Mojżesz, który przeprowadził lud przez pustynię do Ziemi Obiecanej, i jak Jan Chrzciciel, który wskazał na Jezusa. Macie wyprowadzać ludzi z niewoli grzechu i prowadzić do nieba”.
Zwrócił uwagę na potrzebę modlitwy o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne, szczególnie dziś – gdy „żniwo wielkie, ale robotników mało”. W poruszającym świadectwie przywołał wspomnienie kobiety z czasów Powstania Warszawskiego, która doznała głębokiego nawrócenia dzięki spotkaniu z kapłanem w konfesjonale. – Nikt nie zastąpi kapłana w konfesjonale – mówił, przypominając, że zadaniem kapłana jest prowadzić ludzi do Boga i odpuszczać grzechy.
– Bycie kapłanem to także podzielić los Chrystusa – zauważył. – Gdy szanuje się Boga, szanuje się kapłana. Gdy walczy się z Bogiem – walczy się z Kościołem i kapłanami. Dlatego potrzeba gorliwej modlitwy za kapłanów, by pozostali wierni, mimo ludzkiej niewdzięczności.
Na zakończenie kaznodzieja złożył życzenia neoprezbiterom: „Niech radość waszych święceń trwa przez całe kapłańskie życie. Niech serca nie ostygną miłością do Boga i ludzi, a jeśli spotkacie chłód i odrzucenie – ogrzeje je Serce Jezusa”.
Zwrócił się także do młodych pielgrzymów, przywołując obraz umierającego kapłana po rewolucji francuskiej, który ostatnimi siłami powiedział: „Młodzieńcze, weź moje kapłaństwo”. – Może dziś ktoś usłyszy te słowa? Weź moje kapłaństwo i nieś Chrystusa światu. Bo Chrystus będzie zawsze potrzebny, i potrzebny będzie kapłan – zakończył ks. prał. Jan Jagustyn.
Na zakończenie liturgii pielgrzymi złożyli życzenia ks. prał. Janowi Jagustynowi z okazji jubileuszu kapłaństwa oraz neoprezbiterom, wyrażając wdzięczność i modlitewną pamięć. Uroczysta Msza Święta zakończyła się błogosławieństwem prymicyjnym.
Zapraszamy również do wysłuchania rozmowy z reprezentantami neoprezbiterów: