W niedzielę 5 lipca 2020 r., na szlak pielgrzymkowy wyruszyła grupa św. Brata Alberta z Jarosławia. Inauguracją pielgrzymowania była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Adama Szala, metropolity przemyskiego i niestrudzonego pielgrzyma, sprawowana w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Jarosławiu.
W homilii metropolita zwrócił uwagę, że życiu człowieka towarzyszą różne ciężary. – Ale od nas zależy czy będziemy je dźwigać tak, jak sobie tego życzy Chrystus. Możemy przecież przytulić się do Chrystusa, jak dziecko do ojca; z wielką ufnością i wielką pokorą – powiedział arcybiskup.
Odnosząc owe dźwiganie ciężarów do fizycznego pielgrzymowania, powiedział, że mogą być one lekki, jeśli zaprosi się Boga do swojego życia.. – Bierzemy na siebie to jarzmo, ten ciężar, bo jest w nas miłość do Pana Boga, bo jest w nas miłość do naszego życia, które chcemy uczynić lepszym, świętszym – podkreślił kaznodzieja.
Każde pielgrzymowanie wymaga pokory. – Pokora to uznanie swojej słabości, swoich ograniczeń. To uznanie wielkości kogoś, kto jest obok nas. Przede wszystkim Pana Boga, ale także i przełożonego, który może więcej wie, może jest świętszym – tłumaczył hierarcha. Dlatego dla pielgrzymów wzorem pokory jest Maryja.
– Maryja jest pokorną Służebnicą Pańską, jest Mistrzynią, którą chcemy naśladować wędrując ku Jasnej Górze – dodał. Także wielkim orędownikiem pielgrzymowania z Jarosławia jest św. Brat Albert Chmielowski. – On przyjął na siebie wielkie jarzmo, trud. Ale to jego jarzmo było lekkie, bo było ubarwione Miłością – powiedział o patronie jarosławskiej grupy. Na koniec abp Szal zachęcił, wszystkich, aby od Maryi i świętych uczyć się życia „według serca pokornego”.
Fotorelacja z Eucharystii i wyjścią grupy św. Brata Alberta z Jarosławia – fot. ks. Damian Noga / Radio FARA